top of page

Norwegia 25-30.11.2022 #TakByło!

Zaktualizowano: 4 gru 2022

Wyobrażacie sobie, żeby było "za dużo zorzy"? Czy ktoś o zdrowych zmysłach mógłby w ogóle tak pomyśleć?! Otóż okazuje się, że tak. Choć trudno w to uwierzyć to uczestnicy drugiej listopadowej wyprawy z One Small Step mogli mieć jej po kokardę. Dlatego tym razem spontanicznie do programu wjechały zupełnie nowe atrakcje. Oj, działo się!

Tak to już jest z tymi wyprawami zorzowymi do Norwegii. Prognozy sobie, a rzeczywistość sobie. Chodzi tu oczywiście o prognozy pogody ziemskiej, bo to te tuż przed wyjazdem wskazywały, że w drugiej połowie wyjazdu może być... różnie. Nie przejmujemy się tym za bardzo, bo zawsze gdzieś pogodę znajdziemy. Ale nie musieliśmy nawet szukać. Okazało się, że pogoda była tak dobra, że w zasadzie prawie poza pierwszą nocą nigdzie nie trzeba był się ruszać i zorzowaliśmy głównie z dna fiordu podczas trwającego nocą odpływu.



Nie zawiodła też pogoda kosmiczna, która zapewniła niezwykle szybki wiatr słoneczny - jego prędkość kilkukrotnie przekraczała 700 km/s, co przy falach południowego Bz dawało niezwykle widowiskowe pokazy zorzy polarnej. Szczerze mówiąc pod względem zorzowym był to jak dotąd najlepszy wyjazd sezonu. Pamiętajcie jednak, że przed nami jeszcze sześć wypraw ;)



Zdjęcia zorzy są super. Ale wicie co jest jeszcze lepsze? Zobaczyć jak to wszystko zmienia się w czasie. Poniżej znajdziecie kilka spektakularnych timelapsów zrobionych podczas zaledwie jednej nocy!



No i co zrobić gdy spektakularne zorze wychodzą nam już uszami?

Wtedy Karol podbija stawkę i namawia wszystkich na rejs w poszukiwaniu wielorybów! 🐳🤯

Ośmiogodzinny rejs w okolicy wyspy Skjervøy zaowocował licznymi obserwacjami humbaków i orek!


Wszystko odbywało się w obłędnej scenerii nieba rozświetlonego na pomarańczowo. To był pierwszy "dzień" nocy polarnej, która w tej części Norwegii potrwa do drugiej połowy lutego.



Takie wyjazdy to prawdziwa przyjemność! Absolutnie nie możemy doczekać się powtórki 💚



Emilio, Krystyno, Anno, Michale, Emilio, Magdaleno, Aniu, Marcinie!

Pięknie dziękujemy Wam za tę wspaniałą przygodę u progu nocy polarnej 🥳

bottom of page