Za nami druga w sezonie 2022/2023 wyprawa po zorzę polarną. Niezwykła ekipa Patronów
"Z głową w gwiazdach" wyruszyła z niezastąpionym Karolem Wójcickim na Islandię nie tylko podziwiać obłędne światła północy - wrześniowy wyjazd pozwala na dużo więcej!
Mogliśmy więc wspinać się na wulkany, nasłuchiwać pomrukujących lodowców, latać na huraganowym wietrze (oj, działo się!), wygrzewać się w gorącej rzece, oglądać przepiękną Drogę Mleczną pod najciemniejszym niebem Europy i... łapać Pokémony. To wszystko w ciągu zaledwie pięciu dni tuż pod kołem podbiegunowym!
Pogoda dopisała! Podczas wyjazdu mieliśmy dwa razy okazję podziwiać zorze polarne. Ostatnia noc przyniosła zresztą zupełnie niespodziewanie najlepsze warunki pogody kosmicznej do obserwacji w tym sezonie. To był świetny przykład tego, że nawet pomimo marnej prognozy, nigdy nie należy odpuszczać zorzowego szaleństwa.
By złapać kawałek czystego nieba przemierzaliśmy dziesiątki kilometrów w huraganowym wietrze, ale każdy z uczestników naszej wyprawy potwierdzi, że było warto. Wystarczy wspomnieć, że tej nocy do hotelu wróciliśmy o 4:00 nad ranem. Z rozsądku, nie z chęci.
Tym wyjazdem zamknęliśmy wstęp do sezonu zorzowego 2022/2023. Już za kilka tygodni przenosimy się na daleką północ, gdzie 350 km za kołem podbiegunowym na dobre wróciły głębokie noce. Już w połowie października wyruszymy w okolice Tromsø polować na najwspanialsze zorze polarne Europy. Apolonio, Kaju, Olu, Aniu, Dominiko, Zuziu i Wojtku - to była niezapomniana przygoda! Dziękujemy!
Comentarios